Bajaderki

Ciasteczka "coś z niczego". Pyszna i szybka propozycja jak nie mamy za wiele w domu, a coś słodkiego nam się chce. Nie wymaga praktycznie żadnych umiejętności. Przepis podesłała mi moja koleżanka Ula (za co jestem jej bardzo wdzięczna bo wszystkim bajadreki zasmakowały;)). 

Składniki

• 80-90 dag pokruszonych ciastek/herbatników/resztek ciast,
• pół szklanki mleka,
• niecała szklanka rodzynek,
• słoik dżemu, marmolady lub powideł (powinien być gęsty),
• 2 kieliszki (lub więcej) ulubionego alkoholu – ja dodaje wiśniówkę lub słodkie wino
• 1/2 kostki miękkiego masła lub margaryny,
• 3-4 łyżki kremu orzechowego lub czekoladowego (np. Nutella),
• 4 łyżki kakao,
• pokruszone orzechy, migdały, wiórki kokosowe (w sumie około 2 garści),

           

Część ciastek (ok.10-20 dag) pozostawić w większych kawałkach, resztę drobno pokruszyć, wszystko wsypać do miski. Jeżeli wykorzystujemy resztki ciast warto dodać do nich opakowanie (100g) połamanych herbatników, np. petitki czy szkolne.

Rodzynki namoczyć we wrzącej wodzie przez ok. 5 minut by były miękkie. Mleko, cukier, masło/margarynę i kakao rozpuścić i zagotować. Kiedy masa trochę przestygnie wymieszać ją z pokruszonymi ciastkami, dżemem, kremem orzechowym. Dodać  rodzynki, po 1-2 łyżki orzechów, migdałów, wiórek. Całość wymieszać na jednolite miękkie ciasto*.                                              

Z przygotowanej masy formować kulki, które można obtoczyć w pokruszonych orzechach, oblać marcepanem lub gęstą czekoladą lub po prostu włożyć je do papierowych foremek do babeczek. Ja obtaczam w normalnych wiórkach, kakao  lub w tartej ciemnej lub białej czekoladzie.             

                         

*gdyby otrzymana masa była zbyt miękka, wystarczy wstawić ją na chwilę do lodówki lub po prostu dosypać więcej pokruszonych ciastek lub herbatników.