Zrobione ot tak;) bo zachciało nam się czegoś słodkiego, a dostarczono mi pyszne jabłka z aronią zrobione przez mamę Łukasza. I najważniejsze przy takim cieście - duuużo kruszonki - bo kruszonka najlepsza jest ;) (niestety częściowo została wyjedzona jak jeszcze ciasto było ciepłe, ale taki już jej los).
Składniki na ciasto drożdżowe:
- 500 g mąki tortowej
- 2 jajka
- 1/2 szklanki mleka
- 60 g cukru
- cukier waniliowy (1 opakowanie)
- 20 g drożdży (świeżych)
- 60 g stopionego masła
Zaczyn: do miski dodać pokruszone drożdże, łyżkę ciepłego mleka i łyżeczkę cukru. Wymieszać na gładką masę i odstawić na 15 minut w ciepłe miejsce aby się "ruszyły". Mąkę przesiać, dodać pozostałe składniki i zaczyn drożdżowy i wyrabiać aż ciasto zacznie odchodzić od ręki. Odstawić do wyrośnięcia na około godzinę (ciasto powinno podwoić swoją objętość). Po tym czasie, zagnieść ponownie i rozwałkować do wielkości blachy. Na rozwałkowane ciasto wyłożyć jabłka a następnie wysypać kruszonkę. Piec około 45 min w temperaturze 160 stopni z termoobiegiem (bez termoobiegu - w 180 stopniach).
Jabłka z aronia - jak już wcześniej wspomniałam, Łukasz mi je przywiózł a zrobiła je jego mama - jak? tego jeszcze nie wiem, ale się dowiem bo je uwielbiam. Są przepyszne;)
Składniki na kruszonkę:
- 100 g masła
- 100 g cukru
- 200 g mąki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz